|
Mgr inż. Roman
Drogomirecki |
Początek nowego roku
szkolnego jest odpowiednią okazją do tego, by poświęcić chwilę uwagi
nauczycielowi, który kilka tygodni temu, u progu kończących się właśnie
wakacji, odszedł na miejsce wiecznego spoczynku.
Roman Drogomirecki – czlowiek niezwykły,
nietuzinkowy, powszechnie lubiany i szanowany, znany niemal przez całe
środowisko nauczycielskie Lublina, przepracował w szkolnictwie prawie pół
wieku.
Urodził się 20 X 1928 r. na Wołyniu w rodzinie
chłopskiej. Po II wojnie światowej i dramatycznych doświadczeniach, które
stały się udziałem wszystkich Polaków mieszkających na Wołyniu, zamieszkał
we wsi Sielec w woj. lubelskim. Ukończył Liceum Pedagogiczne w Chełmie i w
1950 r. rozpoczął pracę nauczycielską w Stoczku Łukowskim. Rok później
przeniósł się do Lublina i pracował w Dyrekcji Okręgowej Szkolnictwa
Zawodowego. Następnie w latach 1955 - 1956 uczył przedmiotow zawodowych w
Zasadniczej Szkole Elektrycznej oraz Zasadniczej Szkole Metalowej
przy Fabryce Maszyn Rolniczych w Lublinie. Jednocześnie podjął studia na
Wydziale Mechanicznym w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Lublinie. W
1959 r. uzyskał tytuł zawodowy inżyniera-mechanika. W latach 1965 - 1969
kontynuował studia na UMCS i uzyskał tytuł magistra pedagogiki.
W 1962 r. zaczął pracować w nowo utworzonym
Technikum Przemyslowo-Pedagogicznym w Lublinie, gdzie uczył między innymi
metodyki nauczania zawodu. W latach 1964 - 1972 pelnił funkcję
wicedyrektora tego Technikum. Od 1972 r. pracował na stanowisku
wicekuratora Kuratorium Oświaty i Wychowania w Lublinie.
Jednocześnie w latach 1969 - 1974 wykładał metodykę nauczania przedmiotów
politechnicznych dla czynnych nauczycieli na Wydziale Pedagogicznym w
UMCS. Od 1975 r. do 1990 r. pelnił funkcję dyrektora naczelnego Zespołu
Szkół Zawodowych nr.2 w Lublinie (przemianowanego w 1976 r. na Zespoł
Szkół Pedagogicznych i Technicznych). W okresie pietnastoletniego
kierowania jedną z największych szkół w Lublinie, dał się poznać jako
dobry organizator, wybitny pedagog oraz zwolennik partnerskich stosunków
miedzy nauczycielem a uczniem.
Tworzył w szkole niepowtarzalną atmosferę
rodzinnego ciepła i wzajemnej życzliwości. Łaczył w sobie zwykłą ludzką
dobroć z wybitnym talentem organizatorskim i pedagogicznym. Po przejściu
na emeryturę w 1990 r. nadal aktywnie uczestniczył w życiu oświatowym
Lublina.
Był odznaczony między innymi Złotym Krzyżem
Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Medalem Komisji Edukacji Narodowej.
Zmarł 1 lipca 1999 roku. Niech dobry Bóg
w swoim miłosierdziu policzy Mu wszystkie jego dobre czyny. |